Do końca tekstu: 3 minuty

Globalny bike boom – chwilowy trend czy początek nowej ery w transporcie?

Covid-19 przyniósł ogromny wzrost w sprzedaży rowerów — zwiększona obawa o bezpieczeństwo w transporcie publicznym i ograniczona możliwość uprawiania sportu sprawiły, rower jest jednym z najczęściej wybieranych rozwiązań mikromobilności. Sytuacja, którą obserwujemy na rynku od roku nazywana jest bike boomem.

Objawów potwierdzających istnienie rowerowej gorączki nie trzeba szukać daleko — sklepy rowerowe świecą pustkami, największe miasta świata oddają ulice do użytku rowerzystom, a rosnąca popularność e-bików sprawia, że coraz więcej młodych osób rezygnuje z posiadania samochodu. Branża, która miała się doskonale przed wybuchem pandemii, zaczęła rosnąć w zastraszającym tempie. Czy to znaczy, że przyszłość będzie jeszcze bardziej rowerowa?

Pandemia covid-19 i epidemia zainteresowania rowerami

Rower to jedna z najbezpieczniejszych metod transportu. WHO rekomendowało poruszanie się rowerem w trakcie pandemii.

Jazda rowerem to jeden z najszybszych, najbardziej elastycznych i niezawodnych sposobów transportu. Nawet przed wybuchem padnemii covid-19, miliony użytkowników wykorzystywały rowery do codziennego dojeżdżania do pracy. Jednak wraz z przejściem w tryb pracy zdalnej większości pracowników biurowych rola roweru uległa zmianie. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez organizację charytatywną People for Bikes, jeden na 10 dorosłych amerykanów wsiadł na rower pierwszy raz od roku (lub dłużej) od czasu wybuchu globalnej pandemii. W marcu 2020 ilość użytkowników korzystających z tras MTB w USA była trzy razy większa niż w analogicznym okresie w 2019 według statystyk Rails-to-Trails Conservancy. Obecnie rowery to nie tylko sposób na transport, ale i forma rekreacji na świeżym powietrzu.

”Ludzie siedzieli w domu, nie mieli nic do roboty, a ich rowery stały w garażu na flaku” mówi Morgan Lommele, zarządzająca People of Bikes. ”Jedną z barier powstrzymującą ludzi przed jazdą na rowerze jest strach przed poruszaniem się pojazdem ze 100 ruchomymi elementami. Ludzie martwią się ‘Jak naprawić rower, jeśli coś się popsuje?’” Jednak pandemia zmieniła wszystko. ”Teraz każdy ma czas, aby majsterkować.”

Rok 2020 to rekordowa liczba użytkowników aplikacji sportowych, takich jak Strava.

Aplikacje sportowe, takie jak Strava, zanotowały ogromny przypływ użytkowników w miastach, w których dotychczas jazda rowerem była rzadkością, jak Los Angeles czy Huston. Podobny trend odnotowano w Europie. “Od początku pierwszego lockdownu w marcu 2020 widzimy rosnące zapotrzebowanie na rowery” mówi Edoardo Girardi, manager firmy produkującej komponenty rowerowe Full Speed Ahead. W wielu krajach siłownie i baseny zostały zamknięte na wiele tygodni, „co może być przyczyną zwiększonego zainteresowania kolarstwem” mówi Girardi. ”Kolejną przyczyną mogą być programy rządowe zachęcające do kupna roweru”.

Rzeczywiście, w niektórych krajach zakup nowego roweru wiąże się ze specjalną ulgą, co ma zachęcić mieszkańców do korzystania z ekologicznych i zapewniających dystans społeczny metod transportu podczas pandemii. We Włoszech uruchomiony został program cashback na zakup pojazdów bez silnika. Włosi mogli zgłosić się po 500 euro zwrotu po zakupie roweru, a o podobnym programie we Francji, oferującym 2500 euro grantu na zakup e-bika, pisałam ostatnio.

Czy bike boom jest odpowiedzią rynku na pandemię jak zainteresowanie aktywnościami outdoorowymi, zwiększona sprzedaż puzzli czy gwałtowny wzrost liczby osób piekących własnoręcznie chleb? A może zmiany, takie jak wytyczenie nowych ścieżek rowerowych i wprowadzenie rowerów do firm zostaną z nami na stałe?

Czy zainteresowanie rowerami spadnie po pandemii?

Większość europejskich miast wprowadza stawia na rozbudowę infrastruktury rowerowej.

Burmistrz Londyn, który w trakcie pandemii zamknął cześć ulic dla ruchu samochodowego w ramach programu Streetpeace, nie planuje powrotu do stanu sprzed covid-19. Zmiany w infrastrukturze miejskiej spowodowały zwiększenie ruchu pieszego i rowerowego o 50%. W Paryżu powstało 50 kilometrów ścieżek rowerowych, mających na celu zmniejszenie tłoku w transporcie publicznym, a burmistrz stolicy Francji, Anne Hildago konsekwentnie realizuje swoje obietnice wyborcze o zbudowaniu 1000 km nowych dróg dla rowerów.

Niektórzy eksperci ostrzegają, że wzrost zainteresowania rowerami nie utrzyma się na obecnym, astronomicznym poziomie, a z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w latach 70. w USA, gdzie przed sklepami rowerowymi ustawiały się długie kolejki, a dwukołowe pojazdy sprzedawały się jak świeże bułeczki. Noel Grove w majowym wydaniu magazynu National Geographic z 1973 roku napisał „budowanie ścieżek rowerowych i przesłanki ekologiczne maszerują ramię w ramię, sprawiając, że amerykański boom na rowery może być zalążkiem zupełnie nowej ery w transporcie”. Opisywana przez niego sytuacja brzmi niemal identycznie, jak to, czego doświadczamy dzisiaj, jednak ogromny wzrost zainteresowania rowerami w USA skończył się w roku 1975, a roczny poziom sprzedaży wrócił do stanu z roku 1968.

Źródło: BICYCLE INSTITUTE OF AMERICA

To, jak potoczą się losy obecnego bike boomu, zależy nie tylko od możliwości sprostania zapotrzebowaniu na części rowerowe. W latach 70. nie istniały jeszcze rowery elektryczne, ani e-biki cargo, które cieszą się rosnącą popularnością i mają potencjał, aby zrewolucjonizować system lokalnych dostaw. Elektryczne rowery-dostawczaki w wielu miastach są szybsze od samochodów, ponieważ mogą poruszać się po ścieżkach rowerowych i korzystać z innych skrótów (np. przejeżdżając przez park).

Kolejną nowością jest wprowadzenie na rynek usługi długoterminowego wypożyczania rowerów dla firm, które wykorzystują tę możliwość jako okazję do zaproponowania pracownikom nowoczesnego benefitu pracowniczego, pozwalającego pozostać aktywnym fizycznie i poruszać się przy zachowaniu odpowiedniego dystansu społecznego. Więcej informacji o możliwości wynajęcia floty rowerowej znajduje się na stronie https://www.krossrental.pl/.

Na razie, stare, dobre rowery przeżywają renesans. Jazda rowerem to zapewniający społeczny dystans sposób na dotarcie do biura czy po zakupy oraz zdrowa alternatywa dla siłowni i basenów, budująca wizję ekologicznych miast przyszłości. Lockdown spowodował, że z ulic zniknęły samochody, a mieszkańcy mogą cieszyć się miejską przestrzenią i czystym powietrzem z perspektywy siodełka rowerowego. Oby ten aspekt pandemii covid pozostał z nami na długo.

Podobne wpisy

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu mechanizmu cookie w Twojej przeglądarce.
Polityka cookies OK